Kto nie ma dostępu do sieci?

8 proc. polskich miejscowości jest nadal poza zasięgiem wszelkich sieci. Mimo „białych plam” ogólny udział miast bez dostępu do węzłów telekomunikacyjnych zmniejszył się o 5 proc. w stosunku do roku 2011. Najtrudniejszą sytuację odnotowano w województwie świętokrzyskim, gdzie problem braku możliwości korzystania z internetu dotyczy 18 proc. miejscowości. Ograniczony rozwój infrastruktury telekomunikacyjnej zaobserwowano także na Śląsku oraz w województwach warmińsko-mazurskim i zachodniopomorskim. Poza zasięgiem sieci znajdują się przeważnie rejony o słabym zaludnieniu, takie jak powiaty jędrzejowski i starachowicki czy suski, w którym dostęp do sieci deklaruje tylko 50 proc. mieszkańców - wynika z „Raportu pokrycia terytorium Rzeczpospolitej Polskiej istniejącą infrastrukturą telekomunikacyjną” przygotowanego przez Urząd Komunikacji Elektronicznej.

Analizowane dane prezentują stan z 31 grudnia 2012 r. Raport podsumowuje wskaźniki zebrane za pośrednictwem Systemu Informacji o Infrastrukturze Szerokopasmowej (SIIS), które pochodzą ze źródeł, takich jak jednostki samorządów terytorialnych, przedsiębiorstwa publiczne oraz firmy telekomunikacyjne.

Sytuacja stopniowo poprawia się dzięki porozumieniu, które 2 lata temu Urząd Komunikacji Elektronicznej podpisał z operatorami sieci Orange, Plus, T-Mobile i Play. Obniżenie opłat hurtowych zachęciło przedstawicieli branży do budowania swoich nadajników na obszarach, których mieszkańcy nie mają dostępu do internetu lub jest on znacznie ograniczony. Wniosek z tegorocznej inwentaryzacji jest zbliżony do tych z ubiegłych lat - aktywność operatorów nadal koncentruje się w największych aglomeracjach i ich otoczeniu.

W zestawieniu z innymi państwami europejskimi poziom polskiej infrastruktury telekomunikacyjnej jest nadal bardzo niski. Polska wyprzedza tylko Bułgarię, Rumunię i Słowację.