IRMiR alarmuje: poziom mieszkalnictwa w Polsce spada

W porównaniu do krajów UE, 41 proc. mieszkańców naszego państwa żyje w warunkach przeludnienia. Prawie 337 tys. mieszkań nie posiada łazienki, a 89,4 tys. nie ma podłączonej wody. Słabsze realia lokalowe mają jedynie Bułgaria, Łotwa, Chorwacja, Macedonia i Serbia. W 2016 r. we wszystkich gminach naszego kraju pojawiło się łącznie 1746 nowych mieszkań komunalnych, które wystarczyły na zapewnienie domu jedynie 1,1 proc. spośród prawie 159 tys. ludzi oczekujących w kolejce.

Kwota niezapłaconych należności czynszowych wyniosła w 2016 r. 4,06 mld zł, z czego aż 75 proc. stanowiły zadłużenia z większych miast. Ta suma mogła by umożliwić zwiększenie liczby wybudowanych w ciągu ostatnich 10 lat mieszkań gminnych nawet o dwa razy. Statystyczna wysokość zadłużenia jednego mieszkania osiągnęła kwotę 2287,03 zł.

Wysokość czynszów za mieszkanie wciąż nie pozwala na przeprowadzenie czynności remontowych w budynkach. Wskutek tego ok. 17 proc. nieruchomości gminnych nie spełnia wymagań technicznych. Dużą część niezamieszkanych lokali w 2016 r. stanowiły pustostany, których najwięcej było w Warszawie – 8,9 tys. i w Łodzi – 7 tys.

W kwestii mieszkań socjalnych wiele miast decyduje się na opcję spłaty odszkodowania za niewybudowanie lokum, zamiast jego postawienia. Koszty rekompensaty finansowej ze strony miejskich rządów wyniosły w 2016 r. 34 mln zł. Najwięcej nowych mieszkań pojawiło się w Lublinie, Krakowie i Warszawie, a także w mniejszych miastach Polski, jak np. Przasnysz czy Świdwin.

W raporcie IRMiR zaproponowano działania, które rząd może podjąć w celu polepszenia stanu mieszkalności. Wymieniono wśród nich m.in.: wprowadzenie planu wspierania i modernizacji remontów o zakresie publicznym, wdrożenie obowiązku przygotowywania sprawozdania z postępu programu WPGMZG, a także wykorzystywanie instrumentów fakultatywnych przez gminy (mediacje, możliwość wypowiedzenia mieszkania) dla osób zwlekających z zapłatą czynszu.