Efekt domina

22 października w Brukseli odbyło się spotkanie przedstawicieli 17, którego celem było m.in. opracowanie planu ratunkowego dla Grecji. Kraj nie jest już w stanie spłacać zobowiązań. Pesymiści szacują, że na koniec tego roku dług publiczny ma wynieść 162 proc. PKB. Dla porównania, zadłużenie Polski to ok. 53 proc. PKB. Grecja od wielu miesięcy utrzymuje się tylko dzięki pomocy z UE i Międzynarodowego Funduszu Walutowego.

W niedzielę ustalono, że Grecja otrzyma z Unii 8 mld euro, a ponad 100 mld zostanie przekazane na dokapitalizowanie europejskich banków, aby uchronić je przed konsekwencjami kryzysu w Grecji oraz ewentualnego krachu Włoch czy Hiszpanii. Pieniądze będą pochodzić od prywatnych inwestorów, w ostateczności od rządów lub z unijnego funduszu ratunkowego. Kilka spraw, jak na przykład dalsze decyzje w sprawie Grecji, nie zostało rozstrzygniętych. Dlatego w środę w Brukseli spotkają się przywódcy wszystkich 27 krajów UE, a nie tylko eurogrupy, jak wcześniej planowano.