Czekamy na nowe oferty

Ceny domów, jak wynika z barometru „Rzeczpospolitej", wciąż rosną, ale w znacznie wolniejszym tempie niż mieszkań. W ciągu ubiegłego roku wzrosły średnio o 9,7 proc. Na ten rok przewiduje się podwyżki w granicach 10 - 11 proc. Większy ruch na tym rynku nastąpi prawdopodobnie dopiero w drugiej połowie marca, gdy zacznie się nowy sezon. Agencje nieruchomości spodziewają się napływu ofert sprzedaży, bo na razie wybór nie jest duży. Już teraz jednak z każdym dniem rośnie liczba zapytań zgłaszanych do agencji. Tej zimy zainteresowanie domami jest i tak większe niż w poprzednich latach, co częściowo może wynikać z nietypowej pogody. Właściciele na razie skłonni są do negocjacji. Sytuacja może się jednak zmienić, jeśli wzrośnie popyt.