Ceny apartamentów na Podhalu przyprawiają o zawrót głowy

W raporcie Instytutu Analiz MRN „Zakopane – Białka Tatrzańska – Kościelisko. Rynek lokali i apartamentów w 2021. Czy może być drożej?” czytamy, że średnia cena za mkw. nowego apartamentu turystycznego w Zakopanem wyniosła w ubiegłym roku 20,5 tys. zł. Jest to wzrost o 1000 zł w stosunku do ceny odnotowanej w 2020 roku.

Natomiast znacznie większe podwyżki, po ponad 20-procentowe, nastąpiły na rynku wtórnym. Dwa lata wcześniej mkw. luksusowego mieszkania kosztował 11,8 tys. zł, a w 2021 roku było to już 14,7 tys. zł.

Chcemy kupować mieszkania w górach, ale…

Choć w 2021 roku szybko dochodziło do sprzedaży nowych apartamentów, to teraz, przez bardzo niską podaż, inflację, długie oczekiwanie na otrzymanie pozwoleń budowlanych i horrendalne podwyżki cen zarówno mieszkań, jak i działek – podhalański rynek pierwotny spowolnił pod względem wzrostów cen i liczby transakcji. Na peryferiach Zakopanego i w sąsiadujących z nim miejscowościach sytuacja ta powinna się utrzymać, chyba że na rynku pojawi się zbyt wiele nowych mieszkań.

Natomiast w zimowej stolicy Polski ceny będą rosły – i na rynku wtórnym, i na pierwotnym. Jedynym zagrożeniem dla cen nieruchomości na Podhalu byłoby zmniejszenie liczby turystów, co jest możliwe w wypadku dużych problemów gospodarczych, bądź eskalacji konfliktów zbrojnych u naszych sąsiadów – podsumował w raporcie MRN Marek Suchodół. Nie ulega wątpliwości, że w obliczu wczorajszego ataku Rosji na Ukrainę słuszność długofalowych prognoz rynkowych stoi pod znakiem zapytania.