BIK prognozuje, jak będzie wyglądał rok 2019

Największa od 10 lat kwota wynosząca 56,2 mld zł jest o ponad 20 proc. większą od wyniku odnotowanego w ubiegłym roku. W oparciu o dostępne dane, eksperci Biura Informacji Kredytowej (BIK) prognozują, że w 2019 r. nastąpi wzrost wartości kredytów hipotecznych. Perspektywy na nadchodzące miesiące są dobre, co wynika z niskich stóp procentowych i korzystnej sytuacji ekonomiczno-gospodarczej.

Kwota, na jaką udzielono kredytów mieszkaniowych w 2018 r., jest trzecim tak wysokim wynikiem od czasów wielkich sukcesów z lat 2007 i 2008. Zaznaczyć jednak należy, że suma jest skutkiem, wzrostu średniej sumy, na jaką były zaciągane kredyty, nie zaś spektakularnym wzrostem liczby kredytobiorców. Środki, o przyznanie których wnioskowali klienci banków, wyniosły średnio 247,2 tys. zł, co oznacza ponad 15 proc. wzrost w porównaniu z ubiegłym rokiem. Jedną z przyczyn zjawiska jest wciąż poprawiająca się sytuacja finansowa Polaków, ale czynnikiem, który w największej mierze zdeterminował wynik, są podwyżki cen nieruchomości.

Prezes zarządu BIK Mariusz Cholewa prognozuje, że sytuację w sektorze kredytów hipotecznych ukształtują zjawiska obserwowane na rynku nieruchomości. Zmniejszająca się pula działek pod zabudowę mieszkaniową, jak również drożejące koszty budowy mieszkań wywrą wpływ na kwoty, jakimi będą zainteresowani kredytobiorcy. Oprócz tego istnieje prawdopodobieństwo, że zmieni się polityka kredytowa. Pod znakiem zapytania pozostaje jeszcze wpływ zakończenia „Mieszkania dla Młodych”.