Ponad 2 tys. apartamentowców legnie w gruzach

Kiedy w latach wielkiego rozkwitu budowlanego wznoszono potężne budynki na wzgórzach Pielagos, umknęło to uwadze odpowiednich instytucji. Kantabria leżąca nad Zatoką Biskajską może pochwalić się malowniczymi górskimi krajobrazami w Pielagos. Jak się okazało, deweloperom także spodobała się tamtejsza sceneria i postanowili urozmaicić ją, wznosząc osiedle apartamentowców na zboczach górskich.

Zabudowa powstała nielegalnie, na mocy pozwoleń zdobytych niezgodnie z prawem. Inwestorzy budowali nieruchomości z nadzieją, że przedsięwzięcie przyciągnie zagranicznych i krajowych nabywców. Tak się jednak nie stało i w efekcie żaden z budynków nie został sprzedany.

Hiszpańskie sądy oszacowały, że w całym państwie budynków powstałych w sprzeczności z prawem, jest blisko 600 tys. Oznacza to, iż każdy z nich powinien zostać wyburzony. Decyzję o tego typu działaniach wydano na razie w sprawie 2 tys. apartamentowców w gminie Pielagos. Prace związane z usunięciem obiektów oraz późniejszym przywróceniem środowiska naturalnego, pociągną koszty w wysokości 3,7 mln euro. Na nielegalnie zmodernizowanym terenie konieczne będzie przywrócenie wybrakowanych z gruntu wzniesień górskich, ich wypełnienie i odpowiednie zabezpieczenie wykopów.